Czy warto zainwestować w nowe Fryzyjczyki?

Ahoj załoga!

Witam Was w omówieniu kolejnej środowej aktualizacji, w której porozmawiamy trochę o najnowszych koniach w grze - koniach fryzyjskich trzeciej generacji. Powiem zupełnie szczerze, że wątpiłam, że jeszcze zostaną zaktualizowane, bowiem te generacji drugiej całkiem nieźle się trzymały...a jednak, doczekaliśmy się! Choć nieco sceptycznie podchodziłam do pomysłu ich odnowienia, to po zakupie całkowicie zmieniłam zdanie. W pierwszej aktualizacji otrzymaliśmy tradycyjnie trzy maści. Przyznam jednak, że kolejne trzy, które weszły do gry dziś, nie wprawiają mnie w zachwyt i nie żałuję, że nie zaczekałam tych czterech tygodni na kolejne warianty kolorystyczne.

 Zacznijmy od 16 grudnia, w którym wyszły pierwsze maści fryzów. Gra zaoferowała nam maści: karą, kasztanowatą i leopard (lampart). Ich cena to AŻ 950 Star Coins! Jednak fryzy drugiej generacji to już 990 Star Coins...ale spokojnie, teraz kupicie je za 500 SC. Tak, to trochę krzywdzące...ale ja osobiście wolę jeździć na koniach starszych - tych o pięknych, kwadratowych zadach i posklejanych grzywach. Mam do nich wielki sentyment. 

Dostaliśmy też informacje, że nasi nowi kumple czekają na nowych właścicieli w Stajni Jorvik. Poza tym, są odporne na zimno. To spora zaleta - pierwsza i druga generacja nie miały tego bonusu! Poza tym, mamy nową animację, jak przy każdych nowszych koniach, i nową, charakterystyczną dla tej rasy grzywę. Chociaż ja wolę tę oryginalną. Tak pięknie faluje na wietrze 😍 Są dostępne od poziomu 8 i mają specjalne ogłowia, które są prze-kozackie!

Dobra, teraz czas na ranking maści i trochę mojego narzekania. Oto konie z pierwszej aktualizacji:

Z tych trzech koleżków jestem wielce zadowolona. Tradycyjny karusek po lewej jest naprawdę śliczny, ale nie kusiło mnie go kupić, bo mam już jednego fryzyjczyka drugiej generacji, a dość miałam karych koni w swojej stajni. Potem ten śliczny lampart, który jest po prostu BOSKI. Zakochałam się w tym umaszczeniu i tym pięknym pyszczku, więc, rzecz jasna, kupiłam go. Jeśli chodzi o kasztana, to też jest wspaniały i na pewno go jeszcze kupię, ale wydałam wszystkie Star Coins, tak to już ze mną jest...

Teraz dzisiejsze nowości, które nie zachwycają mnie aż tak, jak te pierwsze propozycje. 

Od prawej - kolejny karusek, tyle, że z białą łatą na pyszczku. Wygląda spoko, ale nie wyróżnia się za bardzo. Jest prawie identyczny co pozostałe dwa kare konie, tylko ta łatka go ratuje, niestety. Jeśli chodzi o siwka po środku, to jest wspaniały. Uwielbiam konie tej maści, ale lampart skradł moje serce, więc jeśli miałabym wybierać pomiędzy czystą bielą a tymi rozkosznymi kropeczkami, to zdecydowanie lecę na drugą opcję! W kwestii tego o maści..hmm. tarantowatej? Tak, chyba tak. W każdym razie...jest naprawdę ciekawy, ale mam z nim ten sam problem co z panem po lewej. Dlatego też zdecydowanie bardziej podoba mi się pierwsza trójka.

Podsumowując moją opinię, zrobiłam ranking wszystkich sześciu maści:

1. Lamparcik 💕
2. Kasztanek
3. Tarant
4. Siwek
5. Karusek
6. Kary z łatką, nie wiem, jaka to nazwa

W kwestii animacji mam do powiedzenia niewiele - są po prostu śliczne! Mega dopracowane, naprawdę, cieszą oczy. Sprawia to, że jazda jest baaardzo przyjemna. Są eleganckie, ale na wyścigi też perfekcyjne. Ogółem rzecz biorąc, bardzo podobają mi się te konie i jestem nimi zachwycona. Polecam je wszystkim graczom. A odnosząc się do tytułu - TAK! Warto w nie zainwestować! Nawet tak dużą ilość Star Coins, są tego warte, zaufajcie mi!

Do następnego!

~Grabsa 😝